Paskudztwa życia wewnętrznego, czyli rzecz o pasożytach
Lato już w pełni, konie mnóstwo czasu spędzają pasąc się na soczystej trawie. To jest właśnie najlepsza pora dla pasożytów, by rozpocząć zmasowany atak na nasze rumaki!
Żeby skutecznie ochronić nasze konie przed inwazją pasożytów z zewnątrz, najlepiej jest odrobaczyć konie wczesną wiosną. Konie trzymane na pastwisku powinno się odrobaczać 4 razy w roku, a konie w chowie stajennym – 2 razy w roku.
Przyjrzyjmy się bliżej tym potwornym stworzeniom!
- Przerażający Węgorek koński – wywołuje u koni groźną chorobę, tzw. węgorczycę. Najczęściej zakażają się źrebaki. Jeżeli w tkankach matki znajdują się uśpione pasożyty, to podczas ciąży przebudzą się i wnikną do mleka. Skutkiem tego jest zakażenie źrebaka. Do zakażenia może też dojść jeżeli koń połknie larwy znajdujące się w ściółce, albo mogą też przenikać cienką skórę źrebięcia w trakcie leżenia. Kiedy węgorki dostają się do jelita, samice składają jaja, które potem źrebak wydala z kałem. A to grozi zarażeniem kolejnych koni. Objawami zakażenia węgorkiem są: biegunka, kolki, wzdęcia, osowiałość, brak apetytu, a w pierwszych fazach choroby także kaszel spowodowany wędrówkami pasożytów przez płuca.
- Okropna Glista końska – też najczęściej rozsiewana przez źrebięta, z powodu ich małej odporności. Pierwsze stadium glistnicy (bo tak nazywa się choroba, wywoływana przez glisty) to zaburzenia układu oddechowego, czyli kaszel, utrudnienie oddychania. Później osiadają w jelicie cienkim i składają jaja które wędrują potem na zewnątrz. Zbyt dużo glist może doprowadzić do pęknięcia lub zatkania jelita. Jedna samica może złożyć nawet do 200 000 jaj na dzień, dlatego od razu po wystąpieniu pierwszych objawów, takich jak biegunki, kaszel czy drgawki (u źrebiąt) dobrze zapytać o radę weterynarza i odrobaczać.
- Paskudne Słupkowce – są małe i duże. Larwy wnikają do błony śluzowej jelita grubego, co skutkuje biegunkami (dużymi i małymi), a także zapaleniem błony śluzowej jelita grubego, która została (mniej lub bardziej) uszkodzona przez te pasożyty. O ile dość powszechne zakażenia małymi słupkowcami nie są zbyt groźne, o tyle te duże potrafią napsuć wiele więcej. Ich obecność może zwiastować niedokrwistość wykryta u konia.
- Koszmarny Tasiemiec koński – wciąż nęka konie i jeźdźców. Tasiemce mogą dostać się do ciała konia poprzez zjedzenie przez niego mechowców (bo te roztocza zjadają larwy tasiemca), albo przez popas na terenach zalesionych. Tasiemiec przyczepia się do ścianki jelita powodując jej zapalenie i owrzodzenia. Zazwyczaj bardzo trudno wykryć u konia tasiemca, bo objawy są bardzo nikłe: kolki i człony tasiemca w kale.
- Wstrętne Owsiki – to najczęstsza przyczyna wytartego ogona. Samice owsika wędrują w okolice odbytu i składają tam jaja, wywołując u konia nieprzyjemny świąd, który stara się usunąć wycieraniem ogona o różne przedmioty.
[Tu powinna być galeria, ale chyba jednak jej nie wstawię… Nie chcielibyście oglądać, uwierzcie na słowo!]
Na każdego pasożyta jest dostępny odpowiedni preparat odrobaczający lub lek który zaleci ci lekarz weterynarii w razie zarobaczenia twojego konia. Oprócz regularnego odrobaczania specjalnymi lekami, należy dbać o czystość w stajni i częstą wymianę ściółki.
Konie mogą mieć także pasożyty zewnętrzne, które czasem nawet trudniej wykryć niż wewnętrzne. Są nimi np. kleszcze, wszoły, świerzb i inne owady. Ale o tym innym razem.
Źródła:
Dodaj komentarz
Bądź pierwszy!