8 ciekawostek o Kasztance Józefa Piłsudskiego
Marszałek wybrał właśnie ją! Jak to się stało, że słynna Kasztanka zdobyła serce Józefa Piłsudskiego, tego do końca nie wiemy. Wiadomo jednak, że tworzyli zgraną parę i bardzo się lubili. Znalazłam kilka ciekawych informacji z życia tej „dzielnej” klaczy – zobaczcie sami 🙂
-1-
Kasztanka urodziła się ok. 1910 r. a do Józefa Piłsudskiego trafiła w 1914 r. Wtedy jeszcze nazywała się inaczej – miała na imię Fantazja. Piłsudski zadeklarował, że marszałek nie może „puszczać wodzy Fantazji”, więc zmieniono to imię na Kasztankę i tak już zostało.
-2-
Klacz miała około 150 cm w kłębie, więc była stosunkowo niskim koniem. Była maści jasnokasztanowatej, na głowie miała łysinę a na wszystkich czterech nogach odmiany.
-3-
Kasztanka była – jak na szlachetnego konia gorącokrwistego przystało – energiczna i nerwowa. Panicznie bała się strzałów artyleryjskich. Nie lubiła też tłumów i hałasu. Każdą kałużę na drodze starannie omijała, jak gdyby nie chciała zabrudzić swoich nieskazitelnie białych skarpetek.
-4-
Klacz odznaczała się szczególnym przywiązaniem do marszałka Piłsudskiego i tylko jego uznawała. Marszałek zsiadając z Kasztanki często mówił do niej.
-5-
Miała dwa źrebaki – siwego ogiera Niemena i klacz Merę. Niemen miał być następcą Kasztanki jako koń Piłsudskiego, ale tak się nie stało, ponieważ, jak podają źródła, był leniwy i niechętny do współpracy. Mera zaś odziedziczyła umaszczenie i budowę po matce.
-6-
Spędziła emeryturę w komfortowej stajni i na dobrym pastwisku. Gdy Piłsudski przyjeżdżał ją odwiedzać, przyjaźnie skubała jego rękę i ocierała szyją o jego plecy.
-7-
Ostatni raz marszałek Piłsudski dosiadł Kasztanki 11 listopada 1927 r. na defiladzie na Placu Saskim w Warszawie.
-8-
W drodze powrotnej z defilady w pociągu Kasztanka przewróciła się odnosząc poważne obrażenia. Prawdopodobnie uszkodzeniu uległ kręgosłup. Starania weterynarzy nie odniosły skutku i 23 listopada klacz padła.
Źródła:
Dodaj komentarz
Bądź pierwszy!